Jakiś czas temu wiceminister Tomasz
Rzymkowski (PiS) stwierdził, że "zwierzę nigdy nie może być przedmiotem
praw - a pojęcie <<prawa zwierząt>> nie istnieje". Pan
Rzymkowski podobno poczuł się bardzo zbulwersowany i zdegustowany
faktem, iż w szkolnym podręczniku dla klas trzecich wspomniano o
przypadkach łamania praw zwierząt - takich jak chociażby występy w
cyrku, niehumanitarne hodowle, kłusownictwo czy sprzedaż żywych
karpi...Uznał to za rzekomy przejaw ideologicznej indoktrynacji (sick!) -
bo przecież nasza partia rządząca pozostaje od tejże ideologicznej
indoktrynacji całkowicie wolna,nieprawdaż?
Mniej więcej w tym samym czasie były
senator PiS Waldemar Bonkowski przywiązał swojego psa do samochodowego
haka i wlókł zwierzę za autem po asfalcie z dużą prędkością, wskutek
czego biedna umęczona psina ostatecznie straciła życie :( Właśnie w
wyniku takich zdarzeń coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że
wolę zwierzęta, niż ludzi - i że jeśli ktoś nie jest w stanie uszanować
zwierząt, to raczej nie można spodziewać się po nim szacunku do drugiego
człowieka...
***
Dlaczego akurat taki wstęp? Ponieważ
autentycznie przeraża mnie to, co dzieje się obecnie w Polsce w
kontekście praw zwierząt - a raczej ich notorycznego łamania. Przeraża
mnie propagowanie polowań z udziałem dzieci. Przeraża mnie znieczulica
wobec cierpienia zwierząt w cyrku. Przeraża mnie brak reakcji na
znęcanie się nad kotami, psami i innymi czworonogami - a wręcz
przyzwolenie na tego typu zachowania przez osoby znajdujące się u
szczytu władzy oraz ich udział w całym tym procederze. Przeraża mnie
bierność sądów i śmieszne, żenująco niskie wyroki.
"Reginka szuka domu"Wydawnictwo Harper Kids
tekst: Ewa Nowak
ilustracje: Anna Łazowska
stron: 32 / wiek: 3-7 lat
W takich momentach jeszcze dobitniej dociera do mnie, jak wiele zależy od nas oraz od przyszłych pokoleń, które wychowujemy. Tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że powinniśmy uczyć nasze dzieci empatii wobec zwierząt, respektowania ich praw, głębokiej troski o przyrodę i generalnie szeroko rozumianych postaw proekologicznych - które zaowocują piękniejszym, zdrowszym i bardziej przyjaznym otoczeniem dla nas wszystkich.
Na szczęście na rynku wydawniczym pojawia się coraz więcej książek dla dzieci o takiej tematyce, które pomagają usystematyzować wiedzę, opowiadają o harmonii człowieka i przyrody oraz "pod przykrywką" interesujących historii przekazują niezwykle cenne informacje dotyczące świata zwierząt, a zwłaszcza chronionych gatunków.
Jeśli szukacie serii spełniającej wszystkie powyższe kryteria - polecamy Wam cykl "Pomóż mi przetrwać" od Wydawnictwa Harper Kids. Jedna z książeczek to opowieść o losach Reginki - królowej trzmieli, która musi jak najszybciej znaleźć miejsce na nowe gniazdo, zadbać o pokarm i bezpieczną siedzibę dla siebie oraz dla swojego przyszłego stada. Początkowo nie sprzyjają jej ani warunki pogodowe, ani ludzie łamiący kwitnące gałęzie drzew - lecz ostatecznie znajduje przytulne schronienie w starej piłce nożnej, w której składa swoje jaja. Dalszy ciąg tej historii obejmuje narodziny młodych trzmieli, ich zwyczaje, utarczki z bezużytecznymi trutniami - a także zimowy sen w hotelu dla owadów, przygotowanym na balkonie przez małego Stasia...
"Miron w pułapce"Wydawnictwo Harper Kids
tekst: Ewa Nowak
ilustracje: Anna Łazowska
stron: 32 / wiek: 3-7 lat
Kolejna część cyklu przybliża nam losy Mirona - młodej szarytki bałtyckiej, która również boryka się na swojej drodze z wieloma różnymi trudnościami i przeszkodami. Ciężarne samice muszą znaleźć dla siebie odludne i zaciszne miejsce, by wychować w nim młode - lecz nadal zdarza się, że są nękane przez niefrasobliwych turystów i drapieżne ptaki. Potem nadchodzi czas rozstania z potomstwem i samotnej wyprawy na głębiny w celu zdobycia pożywienia. Niestety, nie wszystkie foki wracają z takich wojaży :( Niektóre z nich zaplączą się w sieci zarzucone przez rybaków, padną ofiarą okaleczeń albo połkną śmieci i inne niebezpieczne przedmioty, zagrażające ich zdrowiu oraz życiu...
Miron również nie uniknie pewnej mrożącej krew w żyłach przygody - lecz na szczęście znajdą się w pobliżu ludzie, którzy zechcą i będą umieli mu pomóc. Autorka książki wspomina tutaj o pracownikach fokarium na Helu, do którego planujemy wybrać się na początku czerwca (o ile pozwolą nam na to covidowe obostrzenia). Tymczasem odsyłam Was również do relacji z innego foczego azylu:
SeaPark w Sarbsku, odwiedzonego przez nas w 2019 roku.
Reasumując, seria "Pomóż mi przetrwać" nie tylko zwraca naszą uwagę na problemy współczesnego świata i niebezpieczeństwa,jakie generuje on w stosunku do zwierząt - ale również pokazuje dzieciom, w jaki sposób postępować w sytuacji spotkania z konkretnymi gatunkami, jak ich nie niepokoić i nie zakłócać ich naturalnego rytmu. Na końcu każdej książeczki znajduje się plansza edukacyjna z charakterystyką danego zwierzęcia i ciekawostkami na jego temat - a także zestaw pytań sprawdzających, pozwalających na zweryfikowanie przyrodniczej wiedzy :)
Niektórych osobników tylko ciałem możne zakwalifikować do ludzi, bo psychiką udowadniają, że nie wszyscy noszą w sobie człowieczeństwo. Niestety, natura popełnia błędy i tworzy bezmózgowe egzemplarze. :(
OdpowiedzUsuńFantastycznie, że powstają takie pozycje, które pokazują nam, że można żyć w harmoni z fauną i florą, z tym co bliskie i dalsze, tak aby wszystko miało swoje miejsce w otaczającym nas świecie. Ilustracje bardzo wzbogacają zawarte treści.
OdpowiedzUsuńMiałam okazję zapoznać się z 4 książkami z tej serii, pięknie opisują prawa zwierząt i są naprawdę cudownie wydane.
OdpowiedzUsuńSwietne porpozycje dla mały dobrze niech wiefza ze trzeba szanować zwierzęta
OdpowiedzUsuńBardzo ładne ilustracje. Moje dzieci zawsze lubiły takie realistyczne rysunki:) Patrycja
OdpowiedzUsuńKsiążki prezentują się świetnie - moje dzieci bardzo lubią takie pozycje ;-)
OdpowiedzUsuńNa pewno powinnismy uczyc dzieci szanowac zwierzeta, a te ksiazki sie do tego przyczyniaja :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńUwielbiam tę serię. Jej prosty przekaz jest cudowny. Mam nadzieję, że powstaną kolejne tomy.
OdpowiedzUsuńMoje dzieci bardzo lubią przyrodę i zwierzęta. Takie książeczki z pewnością by ich zainteresowały.
OdpowiedzUsuńŚwietnie, że powstają takie książki. Z przykrością się słucha o tym co niektórzy robią zwierzęta i co o nich mówią.
OdpowiedzUsuńTakie książeczki powinny być dostępne dla dzieci, bo dziecko w ten sposób poznaje zwierzęta i nabiera do niego szacunku.
OdpowiedzUsuńWarto od najmłodszych lat pokazywać dzieciom świat zwierząt i pokazywać ich prawa, bo je mają.
OdpowiedzUsuńMasz rację, to co dzieje się u nas w kraju w kontekście obrony praw zwierząt to porażka, nie tylko rządzących, ale i nas ludzi. Dlatego z dużym zaangażowaniem uczę syna miłości i szacunku do zwierząt. Takie książeczki na pewno będą w tym bardzo pomocne!
OdpowiedzUsuńKocham tę serię! Za przesłanie, za historie i za wspaniałe ilustracje!
OdpowiedzUsuńczytałam tylko Reginkę, ale jestem nią totalnie zachwycona, cała seria jest po prostu wspaniała!
OdpowiedzUsuń