Strony

sobota, 20 maja 2017

Rowerowe ABC bezpiecznego malucha + jednośladowa gra planszowa DIY.


Na pewno wiecie, że jesteśmy wielkimi fanami jazdy na rowerze. Również Bąbla staramy się od najwcześniejszych momentów jego życia zarazić pasją i miłością do naszych jednośladów - a jednocześnie zrobić to z głową, rozsądnie i bezpiecznie, wpajając mu przynajmniej podstawowe zasady ruchu drogowego. 

bezpieczna jazda na rowerze z dzieckiem

Umysł kilkulatka jest naprawdę niesamowicie chłonny - 
więc nawet takiego maluszka można nauczyć chociażby :

- odróżniania lewej strony od prawej ( przy okazji komunikując mu, że na rowerze poruszamy się zawsze po prawej stronie drogi);
- zwracania szczególnej uwagi na auta zaparkowane przy drodze (które mogą za chwilę ruszyć) oraz na bramy, z których również może coś wyjechać;
- zasady lewo-prawo-lewo, stosowanej podczas przechodzenia przez ulicę - i tego, że nie wolno przez nią przejeżdżać, trzeba zejść z roweru i go przeprowadzić;
- właściwego korzystania z hamulca oraz rowerowego dzwonka. 

Oczywiście na początek powinno się wybierać trasy jak najmniej ruchliwe, na których rzadko trafia się na samochody oraz innych uczestników ruchu. Nasze doświadczenia pokazały też, że najlepiej jest reagować w spokojny, wyważony sposób - ponieważ każda nasza zbyt histeryczna reakcja na drodze może spowodować, że dziecko po prostu się przestraszy i spanikuje.

bezpieczna jazda na rowerze z dzieckiem

 "Chodnik jest dla pieszych - a nie dla rowerów"...

Według kodeksu drogowego dziecko do lat dziesięciu poruszające się rowerem jest traktowane jako pieszy. W związku z tym nie wolno mu przemieszczać się po jezdni, tylko po chodniku - i zawsze jazda taka musi odbywać się pod opieką osoby dorosłej (której również w tej wyjątkowej sytuacji opiekuńczej kodeks zezwala na jazdę rowerem po chodniku, obok dziecka). 

Niestety, wiele osób zdaje się o tym nie wiedzieć - ponieważ już kilkukrotnie zdarzyło się nam słyszeć nieprzyjemne uwagi w stylu "chodnik jest dla pieszych - a nie dla rowerów". Jeżeli kiedyś przytrafi się Wam podobna sytuacja - możecie śmiało zacytować swojemu rozmówcy artykuł 2 oraz 33 kodeksu drogowego. 

bezpieczna jazda na rowerze z dzieckiem

Wyposażenie małego rowerzysty.

Przyznam szczerze, że na początku mieliśmy spore problemy z przyzwyczajeniem Juniora do noszenia rowerowego kasku. Każde jego zakładanie kończyło się płaczem, krzykiem i ogromnym buntem - jednak pozostawaliśmy w tej kwestii nieugięci. Sami też nie czuliśmy się w kaskach zbyt komfortowo - ale stwierdziliśmy, że dobry przykład powinien iść z góry i że nie mamy innego wyjścia, jak tylko dawać go własnym postępowaniem. 

Kask to pozycja obowiązkowa na każdej naszej wycieczce - 
a oprócz niego nasze najczęstsze wyposażenie stanowią :

- ochraniacze na kolana i łokcie;
- bidon lub termos z napojem;
- mała pompka rowerowa;
- odblaskowe szelki lub opaski 
(choć generalnie unikamy jazdy wcześnie rano i późnym wieczorem). 

Nie trzeba chyba dodawać, że rower powinien być w pełni sprawny i dostosowany do wzrostu dziecka - natomiast kask wentylowany i odpowiedni rozmiarowo, ponieważ zbyt duży lub zbyt mały nie spełni właściwie swojej ochronnej funkcji.
bezpieczna jazda na rowerze z dzieckiem

Rowerowa gra planszowa DIY.

Zainspirowana akcją ABC bezpiecznego malucha , przeprowadzaną przez Firmę Burghardt z okazji Dnia Dziecka - postanowiłam stworzyć dla Bąbla naszą własną rowerową grę planszową. Junior uczy się dzięki niej podstawowych znaków drogowych, mających szczególny związek z jazdą na rowerze - a także poznaje kolory sygnalizacji świetlnej. 

Co więcej, gra odzwierciedla  najczęściej pokonywaną przez nas rowerową trasę - na której mijamy między innymi sklep, torowisko, przedszkole i plac zabaw. Już po kilku pierwszych rozgrywkach mogę powiedzieć Wam, że to naprawdę świetna sprawa - i na pewno stworzę jeszcze niejedną taką planszówkę, stanowiącą odbicie naszej rodzinnej rzeczywistości :)

A Was zachęcam szczególnie gorąco do odwiedzin na stronie akcji ABC bezpiecznego malucha - zwłaszcza że aktualnie trwa tam konkurs, w którym można wygrać wspaniały rowerek dla dziecka o wartości ponad 400 złotych :)

bezpieczna jazda na rowerze z dzieckiem

bezpieczna jazda na rowerze z dzieckiem

bezpieczna jazda na rowerze z dzieckiem

bezpieczna jazda na rowerze z dzieckiem

bezpieczna jazda na rowerze z dzieckiem

bezpieczna jazda na rowerze z dzieckiem

bezpieczna jazda na rowerze z dzieckiem

bezpieczna jazda na rowerze z dzieckiem

źródło: KLIK

66 komentarzy:

  1. Fajna gra.
    My do przedszkola jeździmy rowerem i ostatnio Przemek wjechał w babkę przez przypadek która do nas właśnie z tekstem ze chodnik jest dla ludzi. To juz teraz wiem co odpowiedzieć w takiej sytuacji... 😃

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No zdarza się. Ja zawsze powtarzam Młodemu, że trzeba bardzo uważać, żeby w kogoś nie wpaść - ale dziecko to dziecko i wiadomo, że jeszcze nie panuje nad rowerem tak, jak dorosły. Szkoda, że nie wszędzie są porządne ścieżki rowerowe - ale na pewno nie zaryzykuję jazdy z dzieckiem po ulicy tylko po to, żeby uniknąć utyskiwania jakichś pań ;)

      Usuń
  2. Świetna gra! Młoda do tej pory na biegowym rowerku jeździła. Teraz przesiądzie się na większy sprzęt :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas biegówka bardzo szybko ustąpiła miejsca rowerkowi z bocznymi kółkami. Może dlatego, że nasz Bąbel to typowy maksymalista - i lubi wszystko, co duże rozmiarowo oraz jak najbardziej "dorosłe" ;)

      Usuń
  3. Rewelacyjny post :) Świetną grę stworzyliście :D A bezpieczeństwo NAJWAŻNIEJSZE! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Człowiek jest naprawdę dumny z takich samodzielnie zrobionych rzeczy - aż do momentu, kiedy Junior nie domaga się kilku partyjek gry o piątej nad ranem ;) Wedy zaczynam żałować, że ją stworzyłam ;)

      Usuń
  4. Jak dla mnie, to bezpieczna jazda na rowerach nie istnieje. Na temat samych rowerów cos tam wiem, bo wspolnie z wujkiem zrobilismy ich sporo od podstaw. Obecnie mija drugi rok od złamania przez niego kregoslupa na rowerze. Na trzeźwo. Wjechal w piaszczyste podłoże i koniec.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale wiesz - równie dobrze można powiedzieć, że nie istnieje bezpieczny spacer na piechotę. Zawsze coś się może przytrafić - ktoś może w nas wjechać, możemy przewrócić się na prostej drodze i coś sobie połamać albo uszkodzić w jakiś inny sposób. Wypadki chodzą po ludziach - jednak warto minimalizować ich ryzyko i rozmawiać z dzieckiem o podstawowych zasadach bezpieczeństwa :)

      Usuń
  5. Jednak gra raczej nie może skończyć się aż tak tragicznie;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetna gra i super wykonana , a do tego przemyślana ;) U nas jeszcze poczekamy na pierwszy rower ale to będzie pewnie świetne przeżycie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem pewna, że Waszemu maluszkowi się spodoba :) To świetny sposób na rodzinne, aktywne spędzanie czasu - w dodatku bezkosztowe (nie licząc zakupu rowerowego sprzętu :) )

      Usuń
  7. Wiele bardzo przydatnych wiadomości. Często widzę jak nieodpowiedzialni są rodzice, którzy nie uczą dzieci prawidłowego zachowania na drodze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda, że niektórzy to przypałowcy. Kiedyś widziałam pana jadącego na rowerze - a jego kilkuletnie dziecko siedziało mu w trakcie jazdy "na barana". Nie wiem, czym chciał wtedy zaimponować wszystkim dookoła - ale na pewno nie inteligencją...

      Usuń
  8. Wpis bardzo interesujący tym bardziej że zrobiła się pogoda i seozon rowerowy się zaczął

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Długo nas zima przetrzymała w tym roku - ale jak już zaczęliśmy nadrabiać rowerowe zaległości, to intensywnie ! :)

      Usuń
  9. Nauka kodeksu drogowego od małego bardzo mi się podoba. Wielu dorosłych nie zna zasad i stąd wiele wypadków z udziałem pieszych i rowerzystów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też rodzice tego nie uczyli - większości rzeczy dowiedziałam się dopiero w szkole i na egzaminie na kartę rowerową, która wtedy była jeszcze wymagana.

      Usuń
  10. My właśnie musimy nowy kask kupić, bo ze starego syn już wyrosnął, ale ciągle o tym zapominam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to kupcie koniecznie - bo na Waszych górzystych terenach pewnie jeszcze bardziej się przyda ;)

      Usuń
  11. Kask jest ważny, zarówno dla dziecka, jak i dla dorosłego. Jeśli chodzi o bezpieczeństwo to takie same zasady powinny dotyczyć każdego :)
    Co do gry, ciekawy pomysł, zasady ruchu najlepiej poznać jak najszybciej - dla własnego bezpieczeństwa. A jazda na rowerze to jedna z najwspanialszych czynności, jakie ludzkość mogła wymyślić :D
    Pozdrawiam,
    Ola z Muzycznej Listy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z wszystkim się w 100% zgadzam - a pod ostatnim zdaniem podpisuję się wręcz wszystkimi kończynami ! :) Rowerowa jazda pozwoliła mi przetrwać wiele trudnych momentów w życiu - i nigdy nie czuję się tak świetnie, jak po kilkudziesięciu pokonanych kilometrach i porządnym rowerowym "wycisku", jaki sobie daję :)

      Usuń
  12. Pomysłowo, edukacyjnie, tak, że zapada w pamięć właściwie już na wasze, o ile fajniejsze przyswajanie zasad niż słowne. :)
    Bookendorfina

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podobno większość rzeczy zapamiętuje się właśnie "oczami". Myślę, że ta zasada dotyczy przede wszystkim dzieci - więc postanowiłam trochę ułatwić Bąblowi sprawę :)

      Usuń
  13. Pomysłowa i ciekawa gra, to idealny sposób by dziecko szybko poznało zasady ruchu drogowego. Mój to urodzony cyklista już od dwóch lat jeździ na rowerze takie odległości, że sama się dziwię

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widziałam kiedyś na którymś filmiku, jak Franek daje czadu :) Rośnie mały kolarz - oby starczyło Wam kondycji, żeby za nim nadążyć ;)

      Usuń
  14. chodnik dla pieszych za wszelką cenę...znam to ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla pieszych owszem - ale wtedy, kiedy obok jest ścieżka rowerowa ;)

      Usuń
  15. Super jest ta Was gra. Co do bezpieczeństwa to uważam, że warto od samego początku z dzieckiem rozmawiać, że warto wpajac mu prawidłowe zasady.

    OdpowiedzUsuń
  16. fajny, mądry wpis, a gra rzeczywiście warta polecenia Wszystkim rodzicom :)

    OdpowiedzUsuń
  17. O tym przepisie nie wiedziałam, a szczerze to przydałby nam sie nie raz, bo wiele razy słyszałam, ze chodnik jest dla pieszych 😔

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to teraz już masz rowerowego asa w rękawie - i nie zawahaj się go użyć :)

      Usuń
  18. ale super jest ta gra! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z czasem chyba rozbuduję ją o nowe plansze i znaki ;)

      Usuń
  19. Bardzo pożyteczny tekst :) Dziękuję:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Gra ekstra. Ale wracając do kodeksu drogowego, przyznam się że nie wiedziałam.

    OdpowiedzUsuń
  21. Fajna gra! a co do bezpieczeństwa na rowerze, to kask oraz zabezpieczenia na kolana i łokcie to pierwsze rzeczy, które moi chłopcy nakładają na siebie chcąc pojeździ rowerami

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I tak właśnie być powinno, dobre nawyki kształtuje się od najmłodszych lat :)

      Usuń
  22. My też jesteśmy fanami rowerów! Maluchy zawsze są sprawdzone od a do Zet 😉. A pomysł na planszowke świetny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To świetnie - i na pewno pod Waszym czujnym okiem są też zawsze świetnie przygotowane :)

      Usuń
  23. Świetna gra! Bardzo ważna jest edukacja rowerowa, bo każde dziecko chce jeździć na rowerku, a rolą rodzica jest zapewnić dziecku bezpieczeństwo - bez wiedzy, choćby tej podstawowej, ani rusz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadza się - dlatego rodzic się wciąż edukuje w kolejnych nowych tematach, choć czasami już mu doby na to wszystko nie starcza ;)

      Usuń
  24. O kurczaki! Ale świetna planszówka Wam wyszła! Podoba mi się też lista potrzebnych rzeczy do zabrania na rower, gdzie kask to podstawa, a nie wszyscy o tym pamiętają ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A niektórzy wręcz prowadzą kampanie, które mają na celu promowanie i wspieranie jazdy bez kasku. Zresztą - ostatnio zdjęcie dziecka bez kasku pojawiło się nawet w jakichś materiałach edukacyjnych, które uczniowie dostali w szkołach...

      Usuń
  25. Dzieci trzeba od małego uczyć jak zachować bezpieczeństwo na drodze. To bardzo ważne, żeby były bezpieczne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic dodać, nic ująć - bezpieczeństwo to podstawa :)

      Usuń
  26. Mamy ten sam rowerek!:) Identyk!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My swój kupiliśmy w Tesco - ale w jakimś sklepie internetowym widziałam, że jest też teraz nowsza wersja z dodatkowymi bajerami i koszykiem na kierownicy :)

      Usuń
  27. Zapamiętam te paragrafy, bo przyznaję, że takiej wiedzy nie miałam. My póki co ćwiczymy na podwórku, ale jak tylko jesteśmy na spacerze, tłumaczymy. Choć w pewnym momencie Tygrys poczuł się zdezorientowany, bo w miasteczku ścieżki czerwone, a chodniki szare, a w mieście odwrotnie. I weź bądź mądry.
    Gra świetna, przemyślana i estetycznie wykonana. Brawo Ty. Niech Wam dobrze służy. I oczywiście pogody na rodzinne wyjazdy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak, niektóre kolory i oznaczenia czasami faktycznie bywają dość mylące - nawet dla dorosłej osoby, a co dopiero dla dziecka. Ale jestem pewna, że Tygrysek z Waszą pomocą wszystko świetnie opanuje - ma jeszcze na to naprawdę sporo czasu :)

      Usuń
  28. Taka gra to świetny sposób na nauke podstawowych zasad poruszania się po drodze :)

    OdpowiedzUsuń
  29. U nas kask jest tylko do fotelika. Uczyłam się jazdy rowerem bez kasku, jeżdżę kilka tysięcy kilometrów rocznie rowerem i kask mi niepotrzebny. Tym bardziej nie potrzebuje go do jazdy moje dziecko. Im szybciej się nauczy, że upadek boli i może skończyć się guzem, tym będzie ostrożniej jeździć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz - każdy robi, jak uważa. Ale niestety upadek nie zawsze kończy się tylko zwykłym guzem - może skończyć się też wstrząśnieniem mózgu albo czymś jeszcze poważniejszym. My wolimy chronić głowę Młodego przed takimi urazami - żeby potem nie mieć do siebie pretensji i wyrzutów sumienia, że tego nie zrobiliśmy.

      Usuń
  30. Moja córka wczoraj nauczyła się jeździć na dwóch kółkach i tez mamy na celu spokojniejsze miejsca dojazdy. Dobrze wiedzieć na przyszłość że jadąc z nią będę mogła jeździć po chodniku, bo nie wiedziałam.

    OdpowiedzUsuń
  31. Należy jeszcze uczyć dzieci i dorosłych, że do 10 roku życia dziecko nie może jeździć po ścieżce rowerowej, ani samo, ani w asyście rodziców (może jechać tylko w foteliku), ponieważ stanowi zagrożenie dla zdrowia i życia rowerzystów + oczywiście jego życie i zdrowie w tym miesjcu też jest zagrożone. Widuję wielu rodziców bezmyślnie prowadzących berbecie na ścieżkę dla rowerów. Widziałam też bardzo dramatyczną sytuację, kiedy dziecko (które jest nieprzewidywalne a jego ruchy nieskoordynowane) wyjechało jadącemu szybko z naprzeciwka rowerzyście (a na ścieżce rowerzysta ma prawo jechać szybko: jest pełnoletni i to jest jego ścieżka). Rowerzysta hamował gwałtownie, by nie rozjechać dziecka, skończyło się to katapultą z roweru na ziemię. Na koniec matka nurągała rowerzyście, który ratował jej dziecko przed śmiercią, kosztem włąsnego zdrowia i życia. Gdyby wyleciał 30 cm bliżej, wpadłby na znak drogowy i mielibyśmy trupa lub kalekę. Od 10 do 18 r. ż. dziecko może na rowerze przebywać wyłącznie, gdy posiada kartę rowerową, czyli musi zdać egzamin. Do tego czasu ma do dyspozycji chodnik, ale tylko w asyście rodziców i może jechać tylko poboczem, a nie środkiem tak, by nie zakłócać poruszania się pieszych. Pamiętać też trzeba, że dzieci na rowerze są jak wolne elektrony - nieprzewidywalne. Nie ogarniają tego co dzieje się przed nimi, za nimi, obok. Nie potrafią zachować zimnej krwi w najprostszych sytuacjach, zwłaszcza gdy wywołują w nich lęk (np szybko mijający je na drugim pasie rowerzysta): kierownica zaczyna latać we wszystkie strony i dziecko wjeżdża komuś prosto pod koła. A szybkość reakcji? To już wogóle wielki śpiew przyszłości. Rodzice nie zdają sobie sprawy jak wiele ryzykują, wprowadzając dziecko na ścieżkę rowerową. "Mój 9-latek świetnie jeździ na rowerze, zaczął już w 2 roku życia". Super! Gratuluję syna! A teraz mądry tato postaw go na ścieżce, a sam, z naprzeciwka, zacznij jechać wprost na niego i zobacz, co zrobi twój mały geniusz... Stwórz też sytuację, gdy będzie go mijać w szybkim tempie wielu rowerzystów, jeden po drugim, co będzie wymagało dłuższego utrzymnania kierownicy w stanie "prosto".

    OdpowiedzUsuń

Wszelkie opinie, sugestie, nieskrępowana wymiana zdań, a nawet konstruktywna krytyka - mile widziane :)