Strony

wtorek, 5 kwietnia 2022

"Kraina dzielnych obozowiczów" i inne książki autorstwa Martyny Kwiatkowskiej - nie tylko dla miłośników harcerstwa!

Zawsze mocno trzymam kciuki za zaprzyjaźnione blogerki i bardzo im kibicuję, kiedy wydają własne książki, zaczynają sprzedawać swoje autorskie produkty, występować na konferencjach albo nagle widzę je gdzieś na małym ekranie, w roli prowadzących programy telewizyjne lub zaproszonych do studia gości. (Sama nigdy takich zaproszeń nie przyjmowałam, bo nie uważam się za osobę medialną - a w kontakcie z kamerą doznaję totalnego paraliżu ;)) 

Dzisiaj przychodzę do Was właśnie z recenzją książek autorstwa Martyny Kwiatkowskiej, którą możecie kojarzyć z bloga Pojedź tam - natomiast ilustracje do całego cyklu "popełniła" Olga Vitos, znana szerzej jako założycielka marki Vitart. Jedną z Dziewczyn miałam okazję poznać osobiście na którymś blogerskim zgrupowaniu - natomiast drugą znam tylko wirtualnie, ale darzę ogromną sympatią. Martyna intensywnie udziela się w harcerstwie, więc również tematyka jej książek jest mocno powiązana z tym ruchem oraz z towarzyszącymi mu zbiórkami, obozami i innymi aktywnościami.

"Kraina dzielnych obozowiczów" to historia przyjaźni Dorci, Tadka i Maćka, którzy postanawiają zapisać się do drużyny harcerskiej i wyruszają na swój pierwszy samodzielny obóz. Jest to dla nich duże wyzwanie, ponieważ do tej pory zawsze wyjeżdżali na wakacje w towarzystwie rodziców - a poza tym nie do końca wiedzą, czego mogą się tam spodziewać. Początkowo doskwiera im tęsknota za domem i lęk przed nieznanym - jednak ostatecznie okazuje się, że czas na obozie mija bardzo szybko, a każdy dzień jest wypełniony po brzegi ciekawymi zajęciami, grami terenowymi i innymi atrakcjami. Dzieci poznają podstawowe zasady udzielania pierwszej pomocy, uczą się rozbijać namiot i bezpiecznie poruszać po lesie. Wspierają się wzajemnie w trudnych momentach i wspólnie dochodzą do wniosku, że harcerstwo to najfajniejsza i najbardziej wciągająca życiowa przygoda, jaka mogła im się przydarzyć.

W "Krainie zrealizowanych marzeń" spotykamy się z tymi samymi bohaterami - jednak tym razem spędzają oni wakacje w miejscowości Biała w Borach Tucholskich. Autorka przywołuje tutaj faktycznie istniejące miejsca, które warto odwiedzić z dzieckiem w trakcie rodzinnej wycieczki: Ośrodek Edukacji Przyrodniczo-Leśnej w Woziwodzie oraz Muzeum Borów Tucholskich w Tucholi, gdzie można wziąć udział w wielu ciekawych i zaskakujących warsztatach, związanych z dawnymi rzemiosłami. Jak łatwo wydedukować na podstawie tytułu, myślą przewodnią książki jest spełnianie dziecięcych marzeń i wytrwałe dążenie do celu nawet pomimo przeciwności losu. Martyna przekonuje, że nigdy nie wolno się poddawać i że już same próby realizacji planów zasługują na uznanie - nawet jeżeli nie zawsze zostaną zwieńczone sukcesem.

 


"Kraina bez książek" to byłoby (przynajmniej dla mnie) niesamowicie smutne, ponure i nijakie miejsce. W tej części cyklu mamy do czynienia z sytuacją, w której wszystkie książki w tajemniczy sposób zniknęły ze swoich półek. Dorcia, Tadek i Maciek nie mogą pogodzić się z taką wielką stratą - postanawiają zatem zastąpić utracone opowieści jakąś własną, autorską historią. W wymyślonej przez siebie książce wyruszają w niebezpieczną podróż do Doliny Zagubionych Egzemplarzy, by odzyskać chociaż część ulubionych lektur. W trakcie całej wyprawy spotykają różne fantastyczne, baśniowe stworzenia i odpowiadają im na pytania dotyczące swojej miłości do literatury. Ich przygody to znakomity pretekst, by poruszyć z dzieckiem cały szereg tematów związanych z czytelnictwem (które niestety zdaje się zanikać w konfrontacji z nowoczesnymi technologiami).
 
 


Ostatnia część serii to "Kraina spadającej gwiazdy" - utrzymana w typowo świątecznym, bożonarodzeniowym klimacie. W tym wyjątkowym okresie, kiedy większość dzieci już nie może doczekać się  pozostawionych pod choinką prezentów - Dorcia, Tadek i Maciek postanawiają zrobić coś miłego i pożytecznego dla innych ludzi. W towarzystwie swojej nowej szkolnej koleżanki Reni zaczynają pomagać starszym, schorowanym osobom: robić dla nich zakupy, wspierać je w prostych codziennych czynnościach - a przede wszystkim spędzać z nimi czas, by nie czuły się tak bardzo samotne. Już wkrótce o ich inicjatywie robi się naprawdę głośno. Włączają się w nią również inni uczniowie, nauczyciele i harcerze z miejscowej drużyny. Jedynym bożonarodzeniowym życzeniem dzieci jest to, by w ich życiu nigdy nie zabrakło empatii oraz chęci czynienia dobra - nie tylko w święta, lecz przez cały okrągły rok.
 


Wszystkie książki Martyny Kwiatkowskiej opowiadają o sprawach ważnych z punktu widzenia każdego małego człowieka. Mówią o prawdziwej przyjaźni, wzajemnym wsparciu i zaufaniu. O spełnianiu marzeń, niesieniu bezinteresownej pomocy oraz o dziecięcej wyobraźni, która praktycznie nie ma granic. Polecam je szczególnie dla dzieci w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym - które prędzej czy później również staną w swoim życiu przed wyzwaniami i dylematami, jakie towarzyszyły głównym bohaterom. W moim odczuciu to bardzo wartościowe propozycje, które uczą, bawią i wychowują - a przede wszystkim dostarczają wzorców do naśladowania, kształtują pozytywne postawy społeczne i moralne. Dla nas okazały się szczególnie przydatne również ze względu na to, że nasz Junior planuje w przyszłym roku szkolnym rozpocząć swoją przygodę z harcerstwem.

Jeżeli też chcielibyście mieć je na swojej półce 
(pojedynczo lub w całym zestawie z kolorowanką) - są do kupienia >>>> TUTAJ.


17 komentarzy:

  1. Pięknie zilustrowana pozycja. Bardzo dziękuję za rekomendację.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wiedziałam, że Martyna wydała książki. Teraz mnie zaskoczyłaś.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kojarzę oczywiście blog - wielkie gratulacje:) Wydanie książki to poważna sprawa.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo dziękuję za opinię �� Wszystkiego najlepszego dla synka w harcerstwie gdy dołączy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! Planuje zapisać się od września - bo teraz ma tańce w tym samym czasie, w którym odbywają się harcerskie zbiórki. Ale całkiem przypadkiem był świadkiem jednej z nich i bardzo mu się spodobało! :)

      Usuń
    2. Pierwsze co pomyślałam kiedy przeczytałam początek Ciekawe czy to tej Martyny. Pozostaje tylko pogratulować.

      Usuń
  5. Paulina Kwiatkowska5 kwietnia 2022 16:26

    Jestem także zachwycona tymi bajkami!

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ciekawa grafika, taka inna niż we wszystkich książeczkach

    OdpowiedzUsuń
  7. Młodzi czytelnicy chętnie zanurzą się w tych przygodach czytelniczych, przekonują wartości dodatkowe wyniesione z książek. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Oj tak to bardzo miłe gdy koleżanki blogowe wypuszczają swoje produkty. Też im kibicuję. Bloga "Pojedź tam" znam i odwiedzam

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciekawa ta książeczka, tylko zastanawiam się nad tą grafiką... Czy to dziecko rysowało?

    OdpowiedzUsuń
  10. ilustracja prezentuje się na praawde fajnie, przyciąga uwagę dorosłoego czytalnika, więc dzieci pewnie tez

    OdpowiedzUsuń
  11. Oj ilustracje bardzo mi się podobają, ale dodatkowo ze są rysowane farbami to zdecydowanie zadziwia!

    OdpowiedzUsuń
  12. Moje dzieciaki bardzo polubiły te książeczki, a należą do wybrednych jednostek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To tym bardziej bardzo się cieszę, że dzieci okazały się zadowolone.

      Usuń
  13. miałam okazję czytać, bardzo polubiłam bohaterów tej serii

    OdpowiedzUsuń

Wszelkie opinie, sugestie, nieskrępowana wymiana zdań, a nawet konstruktywna krytyka - mile widziane :)