poniedziałek, 12 grudnia 2016

Warszawskie blogerów "pierniczenie".

Czasami mówi się, że bardziej przyjazną i życzliwą atmosferę prędzej odnajdziesz wśród zupełnie obcych sobie ludzi - niż w gronie własnej rodziny. I faktycznie - niektórzy członkowie naszej familii sprawiają, że zupełnie odechciewa się nam świętować i celebrować Boże Narodzenie...Natomiast na pewno nie można powiedzieć tego samego o blogerach, z którymi mieliśmy okazję spotkać się w Warszawie w ramach premiery audiobooka "Święta z kretem Filipem" !



PREMIERA - brzmi dość poważnie, medialnie i oficjalnie. Tymczasem zebraliśmy się wszyscy w świetnych humorach i kameralnym gronie, upiekliśmy i udekorowaliśmy pierniki, a nasze maluszki mogły zintegrować się ze sobą w bardzo fajnie urządzonym kąciku zabaw. Jedynym nieco stresującym momentem było dla mnie czytanie własnej bajki - w trakcie którego denerwowałam się nawet mocniej niż w studiu nagrań, bo jednak dzieci to zdecydowanie bardziej wymagająca publiczność ;)



Kto słuchał bajek uważnie - mógł potem zabłysnąć swoją wiedzą i odpowiedzieć na zadawane przez organizatorki pytania. Na szczęście po każdym przeczytanym fragmencie w górę unosił się cały las dziecięcych rąk - co dobrze wróży i daje nam nadzieję, że audiobook faktycznie może się podobać i trafić w gusta jego najważniejszych, młodych odbiorców :) 



Oprócz tego i my - dorośli - dzięki przysłuchiwaniu się bajkom innych blogerów mogliśmy dowiedzieć się na przykład, że w Hiszpanii prezentów wcale nie przynosi Mikołaj, w Anglii zamiast rózgi daje się niegrzecznym dzieciom czarny węgiel, a w Szkocji pali się w Święta w kominku gałązkami jarzębiny, żeby odstraszyć psotne elfy i skrzaty oraz przepędzić od ludzi wszystkie złe emocje...O większości tych zagranicznych zwyczajów nie miałam wcześniej zielonego pojęcia - więc i dla mnie była to bardzo interesująca lekcja, której na pewno długo nie zapomnę :)



Miłą gościnę zapewniła nam klimatyczna warszawska kawiarnia - "Smocza - Fajne Miejsce". Jak to z Bąblem bywa - w pewnym momencie było mu już zbyt wiele tego całego zamieszania, harmidru i emocji, jak na jeden dzień ;) Na szczęście miejsce naszego spotkania okazało się świetnie przygotowane również na taką ewentualność - i miało w sąsiednim pomieszczeniu całe mnóstwo zabawek, puzzli, gier i książeczek dla tych, którzy poczuli się już zmęczeni świąteczną atmosferą i potrzebowali chwili wyciszenia :)



Poza wspomnianym w tytule "pierniczeniem" nie mogło zabraknąć też słodkich mikołajkowych paczek i oczywiście płyt, na których kret Filip opowiada słuchaczom (naszymi blogerskimi ustami ;)) o bożonarodzeniowych obyczajach i tradycjach w różnych zakątkach świata. 

Mam taką płytę też dla Was ! - w pakiecie z pierwszą częścią przygód Filipa i małego Jasia. Jeżeli są jacyś chętni - piszcie w komentarzu tutaj albo na naszym Facebooku, a już 20 grudnia Bąbel wylosuje ze wszystkich zgłoszeń jednego zwycięzcę :)

Gdyby komuś szczęście nie dopisało - audiobooki można kupić TUTAJ. Są tanie jak barszcz, a dochód z ich sprzedaży absolutnie nie trafi do naszych blogerskich kieszeni - lecz zostanie w całości przeznaczony na rozwój Certyfikatu OkiemMamy, służącemu poszukiwaniu w całej Polsce miejsc przyjaznych dziecku i rodzinie.



Korzystając z okazji - dziękuję wszystkim osobom i sponsorom, 
bez których ten projekt nigdy by się nie udał:

Dziewczynom z Certyfikatu OkiemMamy - za zaufanie i możliwość uczestnictwa w takiej świetnej inicjatywie;

Wioli z My Slow Nice Life - za czas spędzony na redagowaniu i korekcie mojego niedoskonałego tekstu oraz cenne wskazówki odnośnie emisji głosu;

Bartkowi z MixTrack Studio - za skuteczne rozluźnianie atmosfery w trakcie nagrania (bo gdyby nie to - chyba zeszłabym tam na zawał);

Ewie z Brzozowska Design - za piękny projekt okładki i szatę graficzną płyty.

Hotelowi Zalesie Mazury Activ Spa i Tesco - za nieocenione wsparcie całego przedsięwzięcia;

...i wszystkim pozostałym blogerom, których bajki możecie usłyszeć na audiobooku - 
za fajną współpracę, miłe spotkanie, luz, swobodę i poczucie humoru ;)

37 komentarzy:

  1. ja jestem chętny na audiobooka, ale nie biorę udziału. Kupię:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooooo, no proszę :) Brawo Ty ! Certyfikat OkiemMamy odkrywa naprawdę interesujące rodzinne miejsca, więc zdecydowanie zasłużył sobie na drobne wsparcie :)

      Usuń
  2. Super było razem tworzyć ten projekt :) Zachęcam gorąco do wzięcia udziału w konkursie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się - było świetnie zrobić coś razem w takim doborowym towarzystwie :) Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś uda się to powtórzyć :)

      Usuń
  3. To musiało być niesamowicie przyjemne wydarzenie patrząc na zdjęcia :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I myślę, że w dodatku dla każdego przyjemne - zarówno dla dzieci, jak i dla rodziców :) Warto było jechać nawet ponad 400 kilometrów, żeby wziąć w nim udział :)

      Usuń
  4. Troszkę żałuję, ze mnie na premierze nie było. Niestety weekend spędziłam w szkole.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja natomiast akurat w ten weekend zawagarowałam - i potem prawdzie trochę mi to bokiem wyszło, ale wszystko już udało się narobić. Też żałuję ogromnie, że nie miałyśmy okazji się znowu spotkać.

      Usuń
  5. Ja chętnie przyjmę taki gwiazdkowy prezent jeśli szczęście się do mnie uśmiechnie, oczywiście z autografem:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O kurczę :) Nie sądziłam, że kiedykolwiek w życiu będę miała okazję swój autograf dawać ;) No to teraz wszystko w rękach Bąbla :)

      Usuń
  6. Chyba było bardzo miło :D My pierniczyliśmy w domu, ale pierniki zawsze łączą ludzi!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coś w tym jest :) Chyba żadna inna świąteczna czynność tak do siebie nie zbliża - zwłaszcza kiedy się próbuje (jak nasz Bąbel) wyjadać cukierki z cudzych ciastek ;)

      Usuń
  7. Super! I zgadzam się, ze czasami łatwiej wśród obcych niż z rodzina , niestety ...;(

    OdpowiedzUsuń
  8. Super przygoda i zapewne cenne doświadczenie!:))

    OdpowiedzUsuń
  9. Odpowiedzi
    1. Typowo męskie, konkretne podejście :) Również pozdrawiamy :)

      Usuń
  10. Niesamowite spotkanie i przygoda. Kolejnych takich w nowym roku. I ja złożę swoją chęć w Bąbelkowe ręce :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba jednak mam nadzieję, że kolejny rok będzie trochę spokojniejszy niż ten - a nie wiecznie na wariackich papierach ;) Dopisujemy Tygryska do listy uczestników :)

      Usuń
  11. Oj no pewnie, że jesteśmy chętne :) JEstem bardzo ciekawa waszej współpracy. Wspaniałe spotkanie. Sama wiem, że w sieci można znaleźć wspaniałych ludzi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to biorę Was pod uwagę w losowaniu :) Mam nadzieję, że płyta się dzieciom spodoba - generalnie jestem osobą nastawioną do siebie mocno krytycznie, ale akurat w tym przypadku wydaje mi się, że wyszło całkiem nieźle :)

      Usuń
  12. Piekny projekt! Uwielbiamy audiobooki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My wcześniej słuchaliśmy jedynie w samochodzie - bo Bąbel nie był w stanie długo wysiedzieć w jednym miejscu w innych okolicznościach. Ale teraz coraz częściej po nie sięgamy - i na pewno lepsze to niż bajka z tableta, bo bardziej pobudza wyobraźnię :)

      Usuń
  13. Odpowiedzi
    1. :))) No ja się dziwię, że z Twoim talentem pisarskim nie przyłączyłaś się do projektu :* Może przemyśl na przyszły rok ;)

      Usuń
  14. Świetne są takie prezenty, które równocześnie pomagają!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sensie - pomagają w rozwijaniu projektu i poszukiwaniu miejsc przyjaznych rodzinie? :)

      Usuń
  15. Fantastyczne spotkanie i pachnące piernikami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, pachniało niesamowicie - jeszcze długo potem za mną te aromaty chodziły ;)

      Usuń
  16. Bąbel na pewno był dumny, że ma taką zdolną mamę;) Widać,że był to udany dzień dla Was i fajna zabawa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odnośnie Bąbla to akurat jak jego "zdolna mama" czytała swoją bajkę - ten się znudził i polazł gdzieś indziej ;) No cóż, takie życie ;) Może jeszcze kiedyś doceni hehe :)

      Usuń
  17. Ale fajne spotkanie 😃😄😉

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A pierniki - palce lizać ;) Po takiej uczcie dieta przez całe święta wskazana ;)

      Usuń
  18. mam wrażenie, że teraz spotkania blogerek są mniej popularne, ale nie odbywają się w mojej okolicy ;-). Super pomysł na promocję!

    OdpowiedzUsuń

Wszelkie opinie, sugestie, nieskrępowana wymiana zdań, a nawet konstruktywna krytyka - mile widziane :)