niedziela, 27 sierpnia 2023

Fotograf ślubny potrzebny od zaraz! - czyli o jednym głupim błędzie, który popełniłam na moim weselu.

Jeżeli obserwujecie naszego bloga już od dłuższego czasu - na pewno wiecie, że ślub z Bąblowym Tatą brałam aż 13 lat temu (kiedy to zleciało?!) Byliśmy wtedy młodą parą na tak zwanym "dorobku". Nadal mieszkaliśmy z moimi rodzicami, czekaliśmy na odbiór własnego M4 od dewelopera i absolutnie nie chcieliśmy, żeby nasze wesele było ogromnym wydarzeniem na 150 czy 200 osób. Zaplanowaliśmy sobie raczej skromną i kameralną uroczystość tylko dla najbliższej rodziny oraz przyjaciół - a ze względów ekonomicznych postanowiliśmy nie zapraszać na nią żadnego kamerzysty ani profesjonalnego ślubnego fotografa. O robienie zdjęć z imprezy  poprosiłam wówczas moją dobrą koleżankę. Miała przecież w miarę sensowny aparat, trochę znała się na jego manualnych ustawieniach i kadrowaniu, opanowała też podstawy obróbki w Photoshopie...

Co mogło pójść nie tak?!
Niestety, NIEMAL WSZYSTKO!
 
O ile jeszcze w trakcie powitalnego toastu i krojenia tortu koleżanka była względnie zaangażowana w powierzoną Jej misję - o tyle później poszła w tango z którymś z weselnych "wąsatych wujków" i...ślad po niej zaginął ;) Aparat przez dłuższy czas leżał bezużyteczny i zapomniany gdzieś na szwedzkim stole, a potem dopadł się do niego mój niezbyt kompetentny teść. W efekcie 80% zdjęć z naszego wesela to kadry totalnie rozmyte i nieprzemyślane - na których większość gości ma ucięte nogi lub głowy, miny jak z filmu grozy, oczy zupełnie zamknięte lub świecące się w ciemności na czerwono niczym u wilkołaka...Kiedy patrzę na piękne sesje zdjęciowe, którymi mogą pochwalić się inne pary (chociażby takie, jakie wykonuje fotograf ślubny Dominik Kuszyński ) - już wiem, że popełniłam ogromny życiowy błąd...Na takich usługach i w tak wyjątkowym dniu po prostu SIĘ NIE OSZCZĘDZA!  

pixabay.com/Takemeomeo   
pixabay.com/JK_90

 Profesjonalny fotograf ślubny - DLACZEGO WARTO?

Przede wszystkim, przed przystąpieniem do takiej współpracy obie strony podpisują przejrzystą i szczegółową umowę, która uwzględnia między innymi czas fotografowania, liczbę wykonanych i poddanych obróbce zdjęć - jak również wszelkie ewentualne dodatkowe usługi. Dzięki temu unikamy ryzyka, że pod koniec imprezy zostaniemy z niczym - a także wybieramy pakiet adekwatny do naszych potrzeb, wymagań oraz zasobności portfela.

Po drugie, obecność takiego fotografa wcale nie musi zaczynać się w kościele i kończyć na weselnej sali. Aktualnie profesjonalny fotograf ślubny może spędzić w naszym towarzystwie nawet do 12 godzin - wykonując zdjęcia z przygotowań do uroczystości, przebiegu całego wydarzenia, sesję narzeczeńską oraz plenerową i tworząc tym samym obszerny, spójny ślubny reportaż, będący niesamowitą pamiątką na całe późniejsze wspólne życie! 

Kolejna świetna sprawa to dodatkowe pamiątkowe gadżety, które każdy profesjonalny fotograf ślubny z prawdziwego zdarzenia również powinien posiadać w swojej ofercie. Mogą być to chociażby pięknie wydane fotoksiążki, ślubne albumy oprawione w drewno lub eko-skórę, spersonalizowane nośniki pamięci ukryte w eleganckich pudełkach lub obrazy na ścianę w różnych formatach. W niektórych przypadkach istnieje też możliwość przygotowania wizytówek dla gości oraz wypożyczenia aparatu Polaroid, drukującego zdjęcia tuż po ich wykonaniu. 

Rzecz ostatnia, choć również bardzo istotna: korzystając z usług profesjonalnego fotografa ślubnego otrzymujemy dostęp do chronionej hasłem internetowej galerii zdjęć. Jest to ogromne ułatwienie, umożliwiające wszystkim gościom dotarcie do pamiątkowych fotografii - bez konieczności robienia nieskończonej liczby odbitek czy też zgrywania zdjęć ze ślubu na dziesiątki osobnych płyt bądź pendrive'ów.

pixabay.com/Pexels

https://www.fotokuszynski.com/

Jestem bardzo ciekawa, jak wyglądają Wasze doświadczenia w tej kwestii!
Korzystaliście z usług takiego profesjonalnego fotografa? Byliście zadowoleni z efektów?
Podzielcie się swoimi przemyśleniami w komentarzach :)

_________________________

*współpraca