wtorek, 5 marca 2019

Góry z dzieckiem. 15 rzeczy, z których skorzysta Twoje dziecko podczas górskiej wyprawy.

 Góry z dzieckiem? 
Tak - to świetny pomysł!

Niektórzy nasi znajomi twierdzą, że nie wyobrażają sobie wędrówek po górach z dzieckiem (być może dlatego, że nigdy ich nie próbowali). Ja z kolei nie wyobrażam sobie, bym mogła nie pokazać synkowi tego niesamowitego górskiego piękna, bogactwa natury i wielkiej różnorodności otaczającego nas świata. Skoro "w górach jest wszystko, co kocham" - to i moje dziecko zabieram tam chętnie i często, a górskie wyprawy z kilkulatkiem to dla nas jeden z ulubionych sposobów spędzania wolnego czasu.

góry z dzieckiem - góry dla dzieci - Ostrzyca Proboszczowicka - Kraina Wygasłych Wulkanów - podróże z dzieckiem - Dolny Śląsk - Polska z dzieckiem - blog parentingowy - blog podróżniczy

góry z dzieckiem - góry dla dzieci - Ostrzyca Proboszczowicka - Kraina Wygasłych Wulkanów - podróże z dzieckiem - Dolny Śląsk - Polska z dzieckiem - blog parentingowy - blog podróżniczy

 Co dają dziecku wędrówki po górach ? 

1. Najbardziej oczywista i odczuwalna korzyść to rześkie, górskie powietrze - zupełnie inne niż to w mieście i takie, którym naprawdę można oddychać pełną piersią. Do tego ożywcza woń żywicy z drzew i zapach leśnej ściółki - na nas te wszystkie naturalne górskie aromaty działają autentycznie lepiej, niż nawet najbardziej ekskluzywne olejki eteryczne ;)

2. Malownicze górskie widoki i piękne wspomnienia - które mają wielką szansę, by poruszyć dziecięce emocje, rozbudzić w dziecku poczucie estetyki i wrażliwość na piękno w czystej, nieskażonej postaci.

3. Poszanowanie dla przyrody - ponieważ w górach jest się naprawdę blisko niej, można z bardzo niewielkiej odległości obserwować ptaki i inne zwierzęta, rozpoznawać ich ślady, a świat roślin mieć praktycznie na wyciągnięcie ręki. 

4. Ogromną motywację - wiarę w siebie i pokonywanie własnych słabości,  umiejętność wyznaczania sobie celów i dążenia do nich "małymi kroczkami" (dosłownie i w przenośni). Niejednokrotnie przecież zdarza się, że na szlaku odrobinę opadamy z sił, musimy na chwilę przystanąć i odpocząć - ale to wcale nie przekreśla całej naszej wyprawy i nie odwodzi nas od dalszej wędrówki.

góry z dzieckiem - góry dla dzieci - Ostrzyca Proboszczowicka - Kraina Wygasłych Wulkanów - podróże z dzieckiem - Dolny Śląsk - Polska z dzieckiem - blog parentingowy - blog podróżniczy

góry z dzieckiem - góry dla dzieci - Ostrzyca Proboszczowicka - Kraina Wygasłych Wulkanów - podróże z dzieckiem - Dolny Śląsk - Polska z dzieckiem - blog parentingowy - blog podróżniczy

5. Satysfakcję ze zdobytego szczytu. Nigdy nie zapomnę naszej pierwszej rodzinnej wspinaczki na Ślężę. Bąbel miał wtedy trochę ponad 3 latka, ogromną część trasy pokonał na własnych nogach - a na szczycie jego radość i entuzjazm były tak zaraźliwe, że wszyscy obecni turyści zgotowali mu gromkie owacje i gratulacje dla jednego z najmłodszych górołazów ;)

6. Pierwsze podstawowe informacje dotyczące geografii i geologii. Do każdej górskiej wycieczki z dzieckiem przygotowujemy się zazwyczaj już kilka dni wcześniej. Opowiadamy synkowi o miejscu, do którego jedziemy - wspólnie wyszukujemy informacje i przeglądamy zdjęcia. Przed wyprawą na Ostrzycę Proboszczowicką nasz Bąbel wręcz nie mógł doczekać się chwili, kiedy zdobędzie szczyt największego wygasłego wulkanu w Polsce - i doskonale zdawał sobie sprawę, że te czarne kamienie na wierzchołku to bazanity, powstałe z zastygającej lawy. 

góry z dzieckiem - góry dla dzieci - Ostrzyca Proboszczowicka - Kraina Wygasłych Wulkanów - podróże z dzieckiem - Dolny Śląsk - Polska z dzieckiem - blog parentingowy - blog podróżniczy

góry z dzieckiem - góry dla dzieci - Ostrzyca Proboszczowicka - Kraina Wygasłych Wulkanów - podróże z dzieckiem - Dolny Śląsk - Polska z dzieckiem - blog parentingowy - blog podróżniczy

7. Znajomość lokalnych legend i innych ciekawostek. (Dla zainteresowanych : legenda o Ostrzycy głosi, że dawno temu diabeł zahaczył  o jej wystający wierzchołek workiem z grzesznikami i innowiercami - a ci wypadli i rozsypali się po okolicy ;) )

8. Rozwijanie spostrzegawczości i orientacji w terenie. Wprawdzie nie jest to jeszcze odpowiedni czas na zaawansowane posługiwanie się mapą czy kompasem - ale już z kilkulatkiem można spokojnie wyszukiwać jakieś charakterystyczne punkty orientacyjne, urządzić sobie coś w rodzaju górskiej gry terenowej albo geocachingu.

9. Lepszą odporność i większą sprawność fizyczną. O zaletach aktywności i hartowania dziecka na świeżym powietrzu chyba nikogo nie trzeba przekonywać - bo to jest tak zwana "oczywista oczywistość". Oprócz tego samo spacerowanie, omijanie leżących na ścieżkach przeszkód (głazów, kłód, gałęzi), wspinanie się po kamiennych stopniach i zeskakiwanie z niewielkich skalnych ustępów bardzo korzystnie wpływa na rozwój motoryki dużej, równowagi oraz koordynacji ruchów.

góry z dzieckiem - góry dla dzieci - Ostrzyca Proboszczowicka - Kraina Wygasłych Wulkanów - podróże z dzieckiem - Dolny Śląsk - Polska z dzieckiem - blog parentingowy - blog podróżniczy

góry z dzieckiem - góry dla dzieci - Ostrzyca Proboszczowicka - Kraina Wygasłych Wulkanów - podróże z dzieckiem - Dolny Śląsk - Polska z dzieckiem - blog parentingowy - blog podróżniczy

10. Naukę samodzielności - a jednocześnie świadomość, że rodzice zawsze pomogą i wesprą, kiedy trzeba będzie pokonać jakiś wyjątkowo śliski lub wysoki próg. Myślę, że takie przekonanie owocuje u dziecka po prostu jeszcze większym poczuciem bezpieczeństwa - nie tylko w górach, ale również w codziennym życiu.

11. Ciekawość świata i chęć odkrywania nowych rzeczy - za każdym zakrętem czeka przecież coś interesującego, z czym często nie mamy do czynienia na nizinach ;) Być może zaowocuje to większą otwartością, zamiłowaniem do podróży i pasją na całe dalsze, dorosłe życie ? 

12. Świadomość, że mama i tata też mają swoje zainteresowania - i że ich świat nie ogranicza się wyłącznie do rodzicielstwa. W końcu każdy w rodzinie jest tak samo ważny, każdy ma swoje potrzeby i życiowe "zajawki":)

13. Wyciszenie i uspokojenie - odpoczynek od zgiełku, mniej drażniących i docierających zewsząd bodźców. Jestem zdania, że taki "górski reset" może przydać się absolutnie każdemu dziecku - a szczególnie tym maluchom, które mają problemy z sensoryką i męczy je przebywanie w dużych ludzkich skupiskach. 

góry z dzieckiem - góry dla dzieci - Ostrzyca Proboszczowicka - Kraina Wygasłych Wulkanów - podróże z dzieckiem - Dolny Śląsk - Polska z dzieckiem - blog parentingowy - blog podróżniczy

góry z dzieckiem - góry dla dzieci - Ostrzyca Proboszczowicka - Kraina Wygasłych Wulkanów - podróże z dzieckiem - Dolny Śląsk - Polska z dzieckiem - blog parentingowy - blog podróżniczy

14. Umiejętność zachowania się w konkretnych okolicznościach. Podobnie jak uczymy dziecko bon-tonu w restauracji, w teatrze czy na placu zabaw - tak samo warto nauczyć go stosownego postępowania na górskim szlaku. (Chociażby tego, że zachowujemy ostrożność, nie śmiecimy, nie płoszymy zwierząt i pozdrawiamy osoby napotkane na naszej drodze gestem albo zwykłym "dzień dobry").  

15. Niesamowitą więź i integrację rodziny oraz wspólnie spędzony, jakościowy czas. Góry to takie miejsce, gdzie (chociażby ze względów bezpieczeństwa) trzeba poświęcić dziecku 100 % naszej uwagi i intensywnie się na nim skupić. Bez dzwoniącego telefonu, bez komputera działającego gdzieś w tle, bez konieczności ugotowania obiadu czy zrobienia następnego prania. Jesteśmy tam z dzieckiem i dla dziecka, nic nas nie rozprasza - a wszystkie inne sprawy odkładamy na później, koncentrując się wyłącznie na naszym rodzinnym TU i TERAZ :)  

góry z dzieckiem - góry dla dzieci - Ostrzyca Proboszczowicka - Kraina Wygasłych Wulkanów - podróże z dzieckiem - Dolny Śląsk - Polska z dzieckiem - blog parentingowy - blog podróżniczy

góry z dzieckiem - góry dla dzieci - Ostrzyca Proboszczowicka - Kraina Wygasłych Wulkanów - podróże z dzieckiem - Dolny Śląsk - Polska z dzieckiem - blog parentingowy - blog podróżniczy

Reasumując, górskie wycieczki z dzieckiem to dla nas niezwykle cenna alternatywa -
zamiast wielogodzinnego spędzania czasu przed komputerem czy telewizorem.

Zgadzacie się  z takim stanowiskiem ? Lubicie góry i wędrówki po nich ?
A może chcecie dodać coś jeszcze do stworzonej przeze mnie listy ? 

24 komentarze:

  1. Dzieci radzą sobie w wymagających warunkach lepiej niż nam się wydaje, czasem trzeba dać im szansę, poprostu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jako dziecko chętnie jeździłam z rodzicami w góry. Bardzo pozytywnie wspominam ten czas :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawa wyprawa, a dzieci bardzo potrzebują takich wrażeń :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam góry i tą pasją również próbuję zarazić swoje pociechy.

    OdpowiedzUsuń
  5. Już się nie mogę doczekać, aż my zeczniemy jeździć w góry :)

    OdpowiedzUsuń
  6. W w tym roku czeka nas taka wyprawa, mam nadzieje że będzie dobrze. Chociaż ja się mogę stresować, A dla niego to będzie podróż życia i zabawy 😉

    OdpowiedzUsuń
  7. mnie tata przegonił po górach we wszystkie strony - mam mega wspomnienia z tamtych wypraw, gotowanie herbaty w ulewnym deszczu, łapanie taxówki przy szlaku w towarzystwie piorunów walących dookoła nas (i moja pierwsza w ogóle przejażdżka taxówką!). Dolina pięciu stawów, Kościeliska i Przysłop Miętusi, którego nie zapomnę do końca życia.. Zanim skończyłam podstawówkę miałam już całkiem sporo kilometrów w swoich małych nóżkach ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mogę się tylko podpisać pod tym postem. A moje dzieci mają podobne zdjęcie z Ostrzycy. Czy wiesz, że z jej szczytu, przy dobrej pogodzie widać Domek pod Orzechem? A z izerskiego Kufla, skąd pochodzi większość zdjęć na moim Instagramie, widać Ostrzycę.

    OdpowiedzUsuń
  9. Naprawdę cnne korzyści płyną nie tylko dla dziecka ale także dla rodziców z takiej wyprawy:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Widać, że synek jest zachwycony! Mam nadzieję, że i nasza Córka będzie :-) do gór mamy blisko o jesteśmy często :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo pomocny wpis, zapisuję go sobie w archiwum �� My też kochamy góry i z niecierpliwością czekamy na naszą wyprawę z synkiem, który za miesiąc skończy rok.

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie miałam pojęcia że taka wycieczka może przynieść tyle korzyści

    OdpowiedzUsuń
  13. My troszkę na wycieczke w góry musimy poczekać, na pewno pojedziemy.Bylam już w górach i wygodny ubiór to podstawa :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Pierwszy raz byliśmy w górach z niespełna dwuletnim dzieckiem. Sprawdziła się świetnie, a i nam się podobało, więc od tej pory jeździmy regularnie!

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo żałuję, że nie mogę się wybrać z dziećmi w góry, chętnie bym to zrobiła, bo w młodości wiele szczytów zdobywałam, i była to nie tylko okazja do podziwiania krajobrazów, ale również do kształtowania charakteru. :)

    OdpowiedzUsuń
  16. U nas górska wyprawa to prawie każde wyjście z domu ;) Ale tamte okolice wciąż na nas czekają, może w tym roku wreszcie się uda :)
    P.S. Masz świetną kurteczkę :)

    OdpowiedzUsuń
  17. mnie rodzice zawsze ciągali w góry za dzieiaka i teraztomoja jedna z większych zajawek:)!

    OdpowiedzUsuń
  18. w tym roku planujemy kilkudniowy pobyt w górach z naszymi chłopcami:) W ogóle każde nowe miejsce, czy to góry, czy morze, czy nowe miasto to ogromne korzyści dla dziecka.

    OdpowiedzUsuń
  19. Świetnie napisane. Piękne zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Zdecydowanie popieram i podpisuję się pod każdym punktem :) Na mnie góry działają wyciszająco :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Również popieram :) taki spacer w góry to niesamowite przeżycie :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Takie wyprawy potrafią być naprawdę niesamowite ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Góry z dzieckiem jak najbardziej. Młody jeszcze sam ma za krótkie nogi więc nosidło turystyczne i w drogę :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Moim skromnym zdaniem wpisy takie jak ten są inspirujące i pełne pasji do podróży oraz odkrywania natury z dziećmi. Trudno nie zgodzić się z tym, że malownicze widoki i bliski kontakt z naturą mogą mieć znaczący wpływ na rozwój estetycznego zmysłu u dzieci, co jest równie ważne jak rozwijanie innych umiejętności! Wnioski z wpisu są jasne - góry to nie tylko miejsce dla doświadczonych turystów, ale także doskonałe środowisko do rozwoju dzieci, które mogą dzięki takim wyprawom poznać wiele nowych rzeczy, zdobywać nowe umiejętności oraz cieszyć się niezwykłym pięknem natury. :)

    OdpowiedzUsuń

Wszelkie opinie, sugestie, nieskrępowana wymiana zdań, a nawet konstruktywna krytyka - mile widziane :)