środa, 7 kwietnia 2021

Wirus w koronie, bakteria w kapsule - czyli wyprawa do mikroświata i po raz kolejny temat, którego chyba wszyscy mamy już szczerze dość...

Zdaję sobie sprawę,że tematu koronawirusa wszyscy mamy już powoli serdecznie dość - ale stał się on znakiem rozpoznawczym naszych czasów czy tego chcemy,czy nie. Nic zatem dziwnego,że jest również coraz częstszym motywem przewodnim w literaturze dla dzieci - chociażby w najnowszej propozycji Naszej Księgarni "Wirus w koronie,bakteria w kapsule - czyli wyprawa do mikroświata".

Czy jest sens kupować dziecku publikacje dotyczące koronawirusa? Moim zdaniem tak, ponieważ dzięki nim można sobie pewne rzeczy usystematyzować, lepiej zrozumieć i poukładać w głowie - zwłaszcza w tej małej, która jeszcze nie wszystko ogarnia i w której z całą pewnością kłębią się dziesiątki pytań!

Poza ogólną charakterystyką różnych wirusów, ich klasyfikacją, sposobami rozprzestrzeniania się oraz kwestiami związanymi z odpornością książka porusza także tematy mocno kontrowersyjne w naszym społeczeństwie: szczepienia, kwarantannę, konieczność noszenia maseczek oraz przestrzegania innych obostrzeń. Znajdziemy w niej również "rodowód potwora" - czyli informacje o początkach pandemii w Azji, jej dalszej ekspansji na pozostałe kontynenty, najczęstszych objawach choroby i powszechnie stosowanych środkach prewencyjnych. Oprócz koronawirusa przywołane zostały tutaj także wirusy grypy, odry, różyczki czy wietrznej ospy - także na szczęście nie wszystko kręci się wokół naszego pandemicznego "celebryty"...

Ogółem rzecz biorąc,autorka przekazuje młodym czytelnikom sporą dawkę wiedzy oraz ciekawych informacji o wirusach,bakteriach i mechanizmach obronnych naszego organizmu - jednak w trakcie lektury trudno oprzeć się wrażeniu, że wydźwięk książki ma w sobie pewien pierwiastek znanej nam wszystkim medialnej propagandy. Końcowe hasło "szczepienia są OK!" niestety tylko mnie w tym przekonaniu utwierdza - i w sumie trochę szkoda,że cała tematyka została przedstawiona raczej jednostronnie (bez choćby najmniejszej wzmianki na temat ewentualnych poszczepiennych powikłań czy skutków ubocznych).*

* Żeby nie było -  absolutnie nie jestem jakimś antyszczepionkowcem i do tej pory szczepiliśmy naszego Bąbla zgodnie z zaleceniami. Mieliśmy jednak również do czynienia z paskudnym NOP-em, po którym konieczny był szereg badań, konsultacja neurologiczna oraz dostosowanie kalendarza szczepień do naszych indywidualnych potrzeb. Dlatego w kwestii szczepień przeciwko koronawirusowi towarzyszą nam dość ambiwalentne odczucia oraz spore wątpliwości. Moim zdaniem jest to kwestia bardzo indywidualna,zdarzają się różne przeciwwskazania - i o tym też warto byłoby rzetelnie wspomnieć. 

Reasumując uważam, że warto mieć tę lekturę na swoim regale z książkami - zwłaszcza ze względu na zabawny sposób prezentacji poszczególnych (nawet niewesołych) treści i fenomenalne ilustracje Artura Gulewicza! Jednocześnie mam wielką nadzieję, że już wkrótce koronawirus pozostanie dla nas wszystkich tylko bladym wspomnieniem - a jedyną pamiątką po nim będą właśnie tego typ publikacje...
 
"Wirus w koronie, bakteria w kapsule - czyli wyprawa do mikroświata"
Wydawnictwo Nasza Księgarnia
tekst: Marta Maruszczak
ilustracje: Artur Gulewicz
stron: 48 / wiek: 6-10

22 komentarze:

  1. Również uważam że warto mieć widzę i przekazać ja dziecku a ta książeczka pomoże w tym

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobrze, że powstają już takie książki i że tę warto mieć w domu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Warto mieć taką książkę w domu, szczególnie w tych nieciekawych czasach. Dzieci pragną rozumieć, pragną wiedzieć i są w tym bardzo dociekliwe

    OdpowiedzUsuń
  4. Nawet nie wiedziałam, że są takie książeczki, ale to dobrze, warto od najmłodszych lat przekazywać taką wiedzę najmłodszym :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja w sumie nie wiem czy chciałabym aż tak w to ingerować dziecko. Choć nie wiem bo nie jestem mamą

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z moich obserwacji wynika,że dzieci same zadają dużo pytań - a zresztą widzą,że ich rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej,niż wcześniej. Zdalne nauczanie,dezynfekcja,maseczki na twarzy,często brak kontaktu z ukochanymi ludżmi - to wszystko dotyka nie tylko dorosłych,ale również dzieci.

      Usuń
  6. Ciekawa propozycja dla mlodych odkrywcow, na pewno znajda siw dzieciaki zachwycone ta ksiazka

    OdpowiedzUsuń
  7. Oj tak, tego tematu mamy dość. Książeczka została ciekawie wydana.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie znam osoby, która nie byłaby zmęczona tą pandemią. Niestety nie zapowiada się na szybki koniec. Książka warta uwagi, szczególnie wśród najmłodszych.

    OdpowiedzUsuń
  9. To zdecydowanie pozycja dla moje córki, która zadaje dużo pytań na temat koronawirusa .

    OdpowiedzUsuń
  10. Moja córka miała w przedszkolu wiele zajęć i poruszanych tematów z koronawirusem, myślę że dobrze że dzieci wiedzą co się dzieje

    OdpowiedzUsuń
  11. Jest się z czego cieszyć, że wydawnictwa reagują błyskawicznie. Będę miała ją na względzie.

    OdpowiedzUsuń
  12. takie książki są bardzo potrzebne, dzieciaki totalnie nie wiedzą, co się dzieje i każda edukacja jest na wagę złota

    OdpowiedzUsuń
  13. Taka książka na pewno ułatwi przybliżenie dzieciom kwestii związanych z wirusami (pomijając samego koronawirusa) czy bakteriami.

    OdpowiedzUsuń
  14. Zdecydowanie mamy dość, ale dla dzieci jest to ważna książka. Warto uświadamiać!

    OdpowiedzUsuń
  15. Temat bardzo na czasei, ale dzieciom już chyba przeszło dbanie o dużą higienę niestety

    OdpowiedzUsuń
  16. Super bajka taka na czasie, A wirus nie którym przypomniało higienie

    OdpowiedzUsuń
  17. Dobrze że porusza sie z dziećmi temat wirusa.

    OdpowiedzUsuń
  18. Pamiętam, jak rok temu powstało sporo bajek terapeutycznych dotyczących covidu - cudownie, bo w prosty sposób wyjasniały najmłodszym, co się dzieje i dlaczego musimy siedzieć w domach...:)

    OdpowiedzUsuń
  19. O tak zdecydowanie wszyscy mają dość tego temu. Jednak kiedy to dotyka nas osobiście perspektywa się zmienia o 180 stopni. Wtedy lub chwilę przed gdy choruje ktoś znajomy/ bliski taka książka może być nieoceniona.

    OdpowiedzUsuń
  20. Temat staje się już mocno irytujący z racji czasu, ale wiedzy nigdy za mało ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. szkoda że wcześniej nie było takiej książeczki, to by ułatwiło rozmowę z maluchami na temat tego co się dzieje. dzieci myją rączki chętnie, ale do noszenia maseczek z filtrem FF2, do alkoholowych żeli dezynfekujących nie mogły się przyzwyczaić przez długi czas :(

    OdpowiedzUsuń

Wszelkie opinie, sugestie, nieskrępowana wymiana zdań, a nawet konstruktywna krytyka - mile widziane :)