piątek, 21 października 2016

Wyprawka kąpielowa Maltex Baby - idealny prezent dla noworodka.

W trakcie naszego oczekiwania na Bąbla jakoś nie pomyślałam o tym, żeby przygotowywać tak zwane "posty wyprawkowe". Pokazywałam Wam wprawdzie poszczególne etapy urządzania dziecięcego pokoiku i  systematycznie gromadzone w naszej biblioteczce książki - ale rzadko wspominałam o pozostałych elementach wyposażenia, które kompletowaliśmy dla Juniora.

Aktualnie ze względu na narodziny mojego drugiego chrześniaka temat wyprawki i prezentów dla noworodka i niemowlaka znów stał się dla mnie bardzo aktualny. Sporo czasu spędziłam przed komputerem w poszukiwaniu czegoś, co moglibyśmy podarować Szymkowi i jego rodzicom z okazji jego pojawienia się na świecie. 


Powiem szczerze, że wcześniej w takich sytuacjach najczęściej wręczaliśmy świeżo upieczonej mamie po prostu kopertę z pieniędzmi, które mogła przeznaczyć na potrzeby dziecka absolutnie według własnego uznania. W tym przypadku jednak trafiło na osobę, która jest zdeklarowaną przeciwniczką tego typu rozwiązań - i preferuje prezenty nawet bardzo symboliczne i drobne, ale jednak rzeczowe.

W konsekwencji zamówiliśmy dla Szymusia bardzo fajną wyprawkę kąpielową Maltex Baby - która spodobała mi się do tego stopnia, że postanowiłam ją Wam tutaj pokazać. Ponieważ ostatnimi czasy na wielu zaprzyjaźnionych blogach ma miejsce (lub dopiero będzie miał) prawdziwy dziecięcy urodzaj - może i którejś z Was się przyda, więc oglądajcie i podziwiajcie, co też ciekawego się w niej znajduje :)
 

Mamy tu rzecz jasna wanienkę - wyposażoną w bardzo praktyczny odpływowy korek i matę antypoślizgową. Towarzyszy jej specjalny fotelik dla noworodka, również odpowiednio zabezpieczony i zaprojektowany tak, żeby dziecko się z niego nie zsuwało (kiedy przypomnę sobie wierzgającego i wyślizgującego się z rąk Bąbla oraz nasz stres związany z niebezpieczeństwem zachłyśnięcia się przez niego wodą - to dochodzę do wniosku, że takie rozwiązanie jest młodym rodzicom naprawdę bardzo potrzebne ;) ) Oprócz tego wanienka ma na swoich brzegach dodatkowe zagłębienia, w których można postawić butelkę z szamponem czy płynem do kąpieli albo położyć mydełko. 


Do tego jeszcze okrycie kąpielowe frotte z kapturem i myjką, samoprzylepny termometr w kształcie kaczuszki do mierzenia temperatury wody, mikroskopijna szczoteczka do masażu dziąseł, szczotka do czesania z miękkim włosiem oraz waciki do uszu i termoopakowanie na butelkę. 

Jest też piszcząca wodoodporna książeczka, która nieco starszego maluszka skutecznie zajmie podczas kąpieli, pozwalając jednocześnie jego rodzicom na dokonanie w międzyczasie wszystkich niezbędnych zabiegów.  Jednym słowem - bardzo fajna "baza", do której można wedle potrzeb i własnego uznania dołożyć jeszcze jakieś inne kąpielowe drobiazgi.





Wszystkie elementy zestawu bardzo ładnie się ze sobą komponują. Motyw sympatycznych zeberek  na pewno spodoba się i zainteresuje dziecko - natomiast jasnoszary, stonowany kolor wanienki będzie pasował do wnętrza praktycznie każdej łazienki (a jestem wręcz przekonana, że znajdują się wśród przyszłych rodziców osoby, które dobierają tego typu wyposażenie kolorystycznie ;) )

Gdybym chciała kupić każdy z tych elementów osobno - z pewnością wydałabym na nie o kilkadziesiąt złotych więcej,  niż na cały zestaw. Dodatkowo tutaj mam wszystko zapakowane w foliowe etui z ozdobnymi aplikacjami, dzięki czemu całość prezentuje się naprawdę efektownie i jest w zasadzie gotowa do wręczenia jako prezent. Opakowanie z płóciennymi uchwytami może potem posłużyć świeżo upieczonym rodzicom do wygodnego transportowania zestawu oraz przewożenia go na przykład w bagażniku samochodowym.


Markę Maltex Baby miałam okazję poznać już wcześniej jako producenta świetnych jakościowo nocniczków i nakładek na sedes - jednak dopiero teraz zorientowałam się, że ma w swojej ofercie takie pomysłowe zestawy kąpielowe. To właśnie jeden z przedmiotów, na widok których wzdycham sobie w duchu "Ehhh...jaka szkoda, że nie mieliśmy czegoś takiego, kiedy Bąbel był młodszy". No cóż - lepiej późno, niż wcale :) Mam nadzieję, że taki prezent posłuży mojemu chrześniakowi przynajmniej przez pierwszy rok jego życia - i że którejś z Was również się ta moja "polecajka" przyda. 

36 komentarzy:

  1. o jeżu, ten ręcznik jest cudowny ! u nas z wanienki szybko zrezygnowaliśmy, bo nie mamy jej gdzie trzymać, a Filip polubił kąpiele w brodziku prysznicowym :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas przejście na brodzik nastąpiło, kiedy Bąbel miał (dopiero?) półtora roku. Ale do tej pory jak tylko ma okazję pochlapać się w wannie - np. przebywając w gościnie u dziadków - to bardzo chętnie z tej możliwości korzysta :)

      Usuń
  2. U nas akurat fotelik do kąpieli się całkowicie nie sprawdził ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooooo, a dlaczego? Ja szczerze mówiąc żałuję, że dla Bąbla czegoś takiego nie mieliśmy - bo sama byłam zawsze tak zestresowana podczas pierwszych kąpieli, że aż się trzęsłam i nie mogłam synka utrzymać ;) W końcu Bąblowy Tato przejął tę funkcję, dopóki się trochę nie ogarnęłam i nie przywykłam ;)

      Usuń
  3. przedmioty dla dzieci sa cudne, często ładniejsze niż ich odpowiedniki dla dorosłych :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo i dzieci najczęściej ładniejsze niż ich dorosłe odpowiedniki ;) A tak poważnie - czasami można naciąć się i trafić na jakiś bubel, ale tutaj akurat poza fajnym wyglądem wszystkie elementy są też dobre gatunkowo i naprawdę nie miałam się czego wstydzić, dając taki prezent :)

      Usuń
  4. To jest idealna propozycja na prezent dla przyszłych rodziców! :) Byle się wcześniej upewnić, że jeszcze nie mają np. wanienki ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, o to zadbałam na samym początku :) Najpierw został przeprowadzony wnikliwy wywiad odnośnie preferencji i potrzeb ;)

      Usuń
  5. Z pewnością Rodzice i Szymek będą zadowoleni z takiego prezentu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prezent już przekazany i kilkukrotnie użyty - wrażenia jak najbardziej pozytywne, a Bąbel sam osobiście wręczał podarunek młodszemu koledze ;) Namęczył się, nadźwigał za te materiałowe uszy - ale nie odpuścił. Bardzo chciał zaznaczyć, że to od niego dla "dzidzi" :)

      Usuń
  6. Chyba napisałaś to z myślą o mnie. Moja siostra za dwa tygodnie rodzi i ja otrzymałam "misję wanienka". I love You ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oooo, super ! Cieszę się bardzo, że pomogłam :) Trzymam kciuki za Twoją misję, siostrę, maleństwo i szczęśliwe rozwiązanie :)

      Usuń
  7. My też używaliśmy wanienki z takim jakby fotelikiem tylko ze był on na stałe z ta wanienka i tu problem bo w okolicach 10 m-ca m,usieliśmy zakuić drugą. A to rozwiązanie uważam za rewelacyjne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Generalnie dla dzieci fajne są wszelkie rozwiązania "rosnące" razem z nimi - i takie, które da się odpowiednio rozmontować, dostosować do wieku oraz potrzeb :)

      Usuń
  8. Dziękuję za ten post! My wprawdzie pewnie jeszcze trochę poczekamy na naszego malucha, ale już powoli rozglądam się za takim właśnie ekwipunkiem:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że oczekiwanie szybko Wam minie :) Najważniejsze jest to poczucie wolności, o którym u siebie napisałaś - bo czekanie z radością w sercu upływa zdecydowanie przyjemniej :) Buziaki :*

      Usuń
  9. My kupiliśmy wanienkę z takim fotelikiem (na przyssawki) i bardzo sobie chwalimy takie rozwiązanie. Czułam się bardziej komfortowo podczas kąpieli, bo wiedziałam, że Małej nic nie grozi - nie zjedzie w tego fotelika i nie wyśliźnie mi się z rąk. Ręcznik z kapturem też mamy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ręcznik z kapturem w pewnym momencie był ulubioną częścią Bąblowej "garderoby" do tego stopnia, że najchętniej chodziłby w nim przez cały dzień, zamiast normalnych ubrań ;)

      Usuń
  10. Jak wszystko sie zmienia :) i jakie ulatwienia!Fajny pomysl na wyprawke!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I oszczędność czasu - bo nie trzeba za każdym tym elementem z osobna się rozglądać :)

      Usuń
  11. Ale super te gadżety! Może jeszcze kiedyś mi się takie przydadzą, kto wie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co ja słyszę ? ;) Ale masz rację, że nigdy nie wiadomo, co nas jeszcze w życiu czeka :)

      Usuń
  12. Bardzo fajny ten zestaw :) Gdyby nie to, że wanienkę mam po córce pewnie bym się skusiła, bo całą resztę będę musiała kupić dla maluszka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To fakt, ze rodzice którzy mają coś "w spadku" po starszych pociechach są w nieco innej sytuacji :) Mam nadzieję, że Wasza wanienka przy drugim maluszku będzie Wam służyła równie dobrze, jak przy pierwszym :)

      Usuń
  13. Świetna wyprawka, bardzo przydatny zestaw. Za niedługo wybieram się w odwiedziny do świeżo upieczonej mamy i właśnie podsunęłaś mi pomysł na prezent ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super, cieszę się :) Udanych odwiedzin i radosnego witania na świecie nowego małego Osobnika :)

      Usuń
  14. Ja tak bardzo uwielbiam kupować mojemu chrześniakowi prezenty, przebierać w tych wszystkich cudownych zabawkach, książeczkach i ciuszkach, że nie wyobrażam sobie, że mogłabym zamiast tego po prostu dać pieniądze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My też lubimy, ale patrząc na to z drugiej strony można wówczas uniknąć prezentów nietrafionych, nieprzydatnych i takich, które się po prostu nie spodobają. W przypadku tej wyprawki akurat trafiliśmy w dziesiątkę, ale wcześniej to różnie bywało - zarówno kiedy my coś kupowaliśmy, jak i kiedy naszemu Bąblowi kupowano ;)

      Usuń
    2. Ja mam ten plus, że Młody mieszka w pokoju obok. Dlatego z upodobaniami i zapotrzebowaniem na daną rzecz byłam na bieżąco. W przypadku chrześniaka mojego męża jest już trochę inaczej, bo bardziej się nad każdą decyzją zastanawiamy, próbujemy podpytać a koniec końców i tak się zastanawiamy czy się spodoba.

      Usuń
  15. bardzo fajny i praktyczny prezent. Na pewno ucieszył rodziców.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wedle wszelkich informacji (a znając świeżo upieczoną mamę - na pewno szczerych) - tak właśnie było ;)

      Usuń
  16. A dla mnie to takie sobie- wanienkę oddałam i dla drugiego dziecka kupię wiaderko - reszta ładnie wygląda, ale to tyle;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Swego czasu też mi się rzuciły te wiaderka w oczy, ale powiem Ci, że osobiście nie wyobrażam sobie kąpieli dziecka w czymś takim - zwłaszcza jak jest już trochę starsze. U nas każdej kąpieli towarzyszył zawsze cały rytuał zabawy gumową kaczką, łódką, kubeczkami do przelewania wody i innymi cudami - więc nie mam pojęcia, gdzie mielibyśmy to wszystko zmieścić, korzystając właśnie z wiadra ;) No ale każdy rodzic i każde dziecko ma inne potrzeby i preferencje :)

      Usuń
  17. Dostałaś ode mnie nominację, jaką sama zobacz :) http://czasemtakjestczasemtakjest.blogspot.com/2016/10/nominacja-do-liebster-blog-award.html#more

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki bardzo! Zerknę w wolnej chwili i przygotuję chyba cały oddzielny post, bo to już druga nominacja w ostatnim czasie, jaką dostałam ;)

      Usuń

Wszelkie opinie, sugestie, nieskrępowana wymiana zdań, a nawet konstruktywna krytyka - mile widziane :)