czwartek, 12 listopada 2020

Katarzyna Wierzbicka - "Elf do zadań specjalnych". 24 opowiadania na Adwent i Boże Narodzenie.

Dziś premiera najnowszej książki Katarzyny Wierzbickiej,znanej również jako Madka Roku i zwyciężczyni konkursu "Piórko 2019". Do nas "Elf do zadań specjalnych" dotarł przedpremierowo już kilka dni temu - więc zapraszamy Was na pierwszą w tym roku recenzję utrzymaną w zimowych, świątecznych klimatach.

 

Zbliżają się Święta, a zatem w wiosce Świętego Mikołaja zapanowało wielkie poruszenie. Elfy uwijają się przy produkcji prezentów, wykonują techniczne przeglądy sań,dbają o odpowiednią dietę i kondycję reniferów. Niestety,nie wszystko idzie po ich myśli i wiele znaków na niebie oraz ziemi wskazuje na to, że tegoroczne Boże Narodzenie będzie jedną wielką porażką. W okolicach wioski pojawiają się nieproszeni goście: grupy trolli i krasnoludów,które toczą ze sobą odwieczne waśnie. Do tego wprowadzone w fabryce innowacje okazują się katastrofalne w skutkach, a dzieci w swoich listach proszą już nie tylko o lalki,misie czy samochodziki - ale o spełnienie znacznie bardziej istotnych i skomplikowanych marzeń...

Co będzie dalej? Czy uda się uratować Święta,wyruszyć z prezentami na czas i dotrzeć do każdego oczekującego maluszka? Tego oczywiście nie zdradzę,żeby nie odbierać Wam przyjemności z rodzinnego czytania ;) Chciałam natomiast powiedzieć, że Kasia stworzyła w swojej książce galerię naprawdę ciekawych i różnorodnych świątecznych postaci. Mamy tu chociażby elfa Czytaczka odpowiedzialnego za Mikołajową pocztę; elfa Majsterka kierującego fabryką zabawek; kontrolera jakości elfa Rygorka czy też oceniającego poziom dziecięcej "grzeczności" elfa Agencika. Każdy z nich jest jedyny w swoim rodzaju i bardzo charakterny. Każdy ma też nieco inną wizję tego,jak powinny przebiegać przygotowania do Bożego Narodzenia - co niejednokrotnie prowadzi do drobnych nieporozumień i mniej lub bardziej umyślnego sabotowania cudzej pracy ;)

Jednak ostatecznie najważniejsza rola przypada w udziale roztargnionemu elfowi Wiercipiętkowi,który zapodział gdzieś swój magiczny szalik, w wyniku czego przestał być niewidzialny dla odwiedzanych dzieci. To właśnie on jako pierwszy dostrzega,że najczęściej dziecięce potrzeby wcale nie skupiają się na materialnych prezentach - tylko na czasie spędzanym razem z rodzicami,bliskości,poczuciu bezpieczeństwa oraz wspólnych zabawach. I takie jest właśnie zasadnicze przesłanie tej urzekającej bożonarodzeniowej historii! Nawet jeśli nasze Święta nie są do końca idealne i dopracowane w każdym szczególe, to o wiele bardziej liczy się fakt,że spędzamy je z najważniejszymi osobami w naszym życiu. Kasia pisze o tym w sposób ciepły,wzruszający,chwytający za serce - ale jednocześnie skrzący się humorem, niebanalny, pełen trafnych wniosków i dojrzałych obserwacji. 

 
Szaty graficznej "Elfa..." chyba nie muszę obszernie komentować. To po prostu jedne z najpiękniejszych i najbardziej nastrojowych świątecznych ilustracji,na jakie zdarzyło mi się trafić w książkach dla dzieci. Co więcej,do każdego opowiadania została przypisana konkretna data - a zatem można cały ten uroczy tomik potraktować jako literacki kalendarz adwentowy i dawkować sobie czytelnicze zachwyty po troszeczku,oczekując razem z dzieckiem na jedyny w roku,wyjątkowy czas...
 
"Elf do zadań specjalnych"
Wydawnictwo Zielona Sowa 
tekst: Katarzyna Wierzbicka
ilustracje: Ulyana Nikitina
stron: 192 / wiek: 4-5 lat 



23 komentarze:

  1. Dziękuję serdecznie za tak piękną recenzję! :) Wzruszyłam się! Ogromnie się cieszę, że książka i moi bohaterowie przypadli Wam do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ilustracje przepiękne, moje dzieciaki pewnie by były zachwycone i to by była nasza grudniowa lektura ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Sliczne ilustracje i swiateczna tematyka, to swietna lektura na jesienne dni. Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ależ ładne i barwne ilustracje! Przyznam szczerze, że jeszcze nie czytałam książki o tematyce świątecznej. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Znam blog Kasi i lubię na niego zaglądać. Książkę, którą napisała mam ochotę zamówić córce na Mikołaja

    OdpowiedzUsuń
  6. Ilustracje faktycznie wyglądają na magiczne i jedyne w swoim rodzaju. Dobrze, że publikację można traktować jako kalendarz adwentowy.

    OdpowiedzUsuń
  7. Rewelacyjna propozycja. U mnie w domu już po mału pojawiają się ksiażeczki z tematyką świąteczną

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękna oprawa graficzna sprawia, że natychmiast ma się ochotę przywołać dzieci i czytać im ksiązkę. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zamówiłam już tydzień temu i czekam, czekam, aż do mnie przyjdzie. Na pewno jest cudowna :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zrobiło się klimatycznie i świątecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w grudniu do takich książek usiądę, tak aby poczuć właśnie ten szczególny klimat świąt. :) A ksiązki tak sympatycznie wprowadzają w pozytywne nastawienie. :)

      Usuń
  11. Mamy od kilku dni. Na razie tylko przekartkowałyśmy. Wygląda pięknie:)

    OdpowiedzUsuń
  12. I to jest świąteczna książka. Może uda mi się ją przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  13. Słyszałam o tej książce, posiada piękne magiczne ilustracje. Myślę, że to idealna książka na prezent... piękny prezent!:-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Książka wygląda pięknie. Ale ja z wnioskiem formalnym: robisz takie ładne zdjęcia, a wrzucasz je w tak małym formacie. Domagam się większego formatu!

    OdpowiedzUsuń
  15. Mój syn uwielbia książki w świątecznym klimacie :) Bardzo mi się podoba!

    OdpowiedzUsuń
  16. Ależ pięknie wydana ta książka! Gdybym miała dziecko, to z całą pewnością bym ją kupiła. :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Idealna na adwentowe oczekiwania. Słuchałam ostatnio jak Kasia czytała pierwszy rozdział książki. Zapowiada się ciekawie. Szkoda tylko że u nas jeden za duży a drugi za mały jeszcze na ta lekture...

    OdpowiedzUsuń
  18. Jeszcze nie mamy książki ale jutro robię zamówienie. Jaś dostanie ja na mikołajki.

    OdpowiedzUsuń
  19. Twoją recenzję mogłabym czytać każdego dnia. Jest taka przyjemna i wzruszająca... jak ten Czas oczekiwania na nadejście Świąt. Tym razem przyjrzałam się również ilustracjom - przepiękne! :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Zazwyczaj nie daję się wciągnąć w świąteczny nastrój centrom handlowym, ale książki znakomicie mnie do nich nastrajają, nie ma znaczenia, czy dla małych, czy dla dużych czytelników. :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Tytuł zachęcający i na czasie, a takie przygodowe książki są niesamowicie wciągające. Podobają mi się też ilustracje.

    OdpowiedzUsuń

Wszelkie opinie, sugestie, nieskrępowana wymiana zdań, a nawet konstruktywna krytyka - mile widziane :)